piątek, 12 lutego 2016

Prolog



 Drobna dziewczynka o jasnych włosach spiętych niedbale w dwa warkoczyki przeskoczyła przeszkodę i pobiegła dalej w las, beztrosko podskakując. Zatrzymała się dopiero nad strumieniem, lub raczej kilka metrów przed nim. Zmarszczyła brwi.
- No jasne, że tak! Będę rycerzem na dworze króla! – Chłopiec tryumfalnie zamachał drewnianym mieczykiem w powietrzu. Drugi z nich, na oko starszy, usłyszał chyba trzask gałązki pękającej pod stopami Alice. Gdy odwrócił głowę i utkwił spojrzenie w niepozornej postaci, dziewczynka wykonała nagły ruch, podrywając się do odwrotu.
- Hej! Poczekaj! – Zawołał chłopiec, gdy miała zamiar odbiec.
Zatrzymała się i nieśmiało spojrzała mu w oczy. Roześmiane, intensywnie niebieskie oczy, promieniujące radością. Łatwo było je zapamiętać. Alice była pewna, pozostaną w jej wspomnieniach na zawsze.

6 komentarzy:

  1. To ja tylko powiem, że po myślniku("(...)Poczekaj! – Zawołał(...)" te "zawołał") nie ma dużych liter. Tak mi się wydaje, ale nie jestem pewna :)
    A zostanę tutaj ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za poprawkę! Właśnie z tego typu błędami mam problem, ale będę pracować nad poprawą :/ Zapraszam oczywiście na stałe! :)

      Usuń
  2. Nie przejmuj się długością. :)
    Widziałam opinię wspaniałego krytyka, że prologi powinny być krótkie. ;)
    Zapowiada się bardzo, bardzo ciekawie. :D Tyle niewiadomych, pytania cisną się na usta.
    Ciesz się, że jest rozdział 1. Inaczej miałabyś do czynienia ze mną. I moim łukiem. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Lepiej zabiorę się za pisanie dalszych rozdziałów, bo boję się zarówno Ciebie, jak i Twojego łuku xD

      Usuń
  3. Zapowiada się milutko. :)
    Tylko, czy można się poderwać do odwrotu? Takie moje filozofie. Nie zwracaj uwagi. Idę do rozdziału pierwszego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem...teraz, gdy mi to wypomniałeś...chyba nie można, ale co tam xD

      Usuń